14 stycznia podróż w góry z naszą mobilną przychodnią do wioski Lavyal. Jedzie też s. Marilyn, która w naszej wspólnocie odpowiada za tę posługę. Dobrze jest, by ludzie, którym posyłamy pomoc, od czasu do czasu spotkali felicjankę. Żadna z nas nie ma przygotowania medycznego, więc na co dzień nie jeździmy z ekipą medyczną. Ale najprostsze posługi: ważenie czy pomiar ciśnienia, nie wymagają skomplikowanych umiejętności. Wydaje nam się ważne również, by z tymi ludźmi po prostu rozmawiać. Oni czasem bardziej niż pomiaru ciśnienia, potrzebują Dobrej Nowiny… Czasem też Dobrą Nowinę od tych ludzi otrzymujemy my, jak wtedy, kiedy s. Marilyn powiedziała kobiecie wyplatającej kosze, że ma zręczne ręce. Ona na to: „Dziękuję Bogu, dziękuję!”





