Szkoła św. Jana Pawła II, którą mamy za płotem, dostała przez nasze ręce przesyłkę z przyborami szkolnymi od naszych dobroczyńców. A my – od Eryka, naszego pilota z USA (serio, czujemy, że jest „nasz”, felicjański i należący do naszej misji) , który z rodziną spędza pracowicie u nas Święta – dostałyśmy MONITORING. Rozwiążą się może pewne problemy naszej misji, o których nie piszemy, bo po co – ufamy, że Pan czuwa nad wszystkim (widać, że to prawda: Eryk wymyślił kamery, kupił je, znalazł sposób montażu i zamontował!)







