Zaplanowałyśmy, że w tym roku obchodzić będziemy święto Patrona naszego Zgromadzenia w taki sposób, że przez dziewieć dni przed 18 maja, jedno dziecko, które zapuka do naszej bramy, otrzyma zabawkę i posłucha historii o świętym. Ostatmiego dnia zaprosiłyśmy wszystkie nasze dzieci. Upiekłyśmy coś słodkiego i przygotowałyśmy kanapki. Zachowując przepisy epidemiczne, częstowałyśmy każdego i opowiadałyśmy o życiu i cudach Feliksa. Modliłyśmy się też o zdrowie i potrzebne naszym dzieciom łaski w tym czasie. Potem – już w gronie domowników – obchodziliśmy zaległe urodziny: moje i Anette.







Halina
28/05/2020 at 14:38
„Zaległym” jubilatkom – dużo sił,energii i radości ze spełnianych tak trudnych zadań!!!