W czwartek jeden z najważniejszych doradców prezydenta Haiti wezwał do wojny domowej. Postawił opozycji ultimatum: albo rozmowy na temat prezydenckich propozycji zakończenia sporów, albo otwarta wojna:
„Nie przeszkadza nam wojna domowa. Jesteśmy na nią przygotowani. Odpowiemy.
Dzisiaj, w 2019 roku, nie akceptujemy tego, co dzieje się na ulicach. Na dzień dzisiejszy wzywamy wszystkich żołnierzy i byłych żołnierzy, wzywamy każdego, wszystkich obywateli, w Petion-Ville, w La Saline, w Delmas, w Carrefour, w czterech krańcach naszego kraju. Wzywam was do obrony.
Weź w ręce broń. Zdobądź sprzęt. Powstań. Kiedy będzie to możliwe, odłożymy broń z powrotem.
Ale teraz wzywamy milicje ludowe, policję! W tej trudnej sytuacji zbierz siły i dołącz do nas. […] Wszyscy żołnierze w Port-au-Prince, wiem, że macie ekwipunek… abyśmy mogli ocalić nasze matki, ojców i dzieci […]”
Matko Boża Nieustającej Pomocy, Patronko naszej misji, módl się za Haiti…