Dostałyśmy od przyjaciółki ze Stanów preparat odżywczy z witaminami dla naszej kotki, bo podobno wyglądała żałośnie. Aż niewiarygodne, jak w ciągu tygodnia poprawił się jej wygląd futerka. Wydaje się też, że nabiera ciała. Na razie jest słodka i chętna do zabawy. Wszyscy chcą się z nią bawić, a ona ze wszystkimi. Polubiła wlosy Agnieszki z Warszawy, która przez trzy tygodnie będzie uczestniczyć w naszej misji (witamy!). Ale naprawdę Angelica jest kotką naszej Mathildy – tylko jej pozwala robić z sobą wszystko.
Jestem kotką i jestem piękna niesłychanie
23
Lip