Dla kogoś z Polski, Wszystkich Świętych na Haiti jest takie inne! W Polsce – obowiązkowe wizyty na cmentarzu, tłok, tysiące światełek, kwiaty, modlitwa za zmarłych, wspomnienia… Tu msza św. i już. Katolicy na Haiti nie odwiedzają cmentarzy, SZCZEGÓLNIE w tych dniach, bo to miejsca opanowane przez wyznawców voodoo. My też bałyśmy się tam wybrać. Musiałam więc zrezygnować z codziennych spacerów na cmentarz, by uzyskać odpust dla kogoś z bliskich zmarłych. Szkoda – tak bardzo ten zwyczaj lubię i uważam za taki pożyteczny!
W zamian w naszej kaplicy urządziłyśmy nabożeństwo z katechezą o Świętych. Nie zabrakło też światełek!