Następnego dnia po powrocie do Jacmel pojechałyśmy zobaczyć, co słychać na budowie domu felicjanek. Ku naszemu zdziwieniu, nie mogłyśmy już swobodnie wjechać: pojawił się mur i (prowizoryczna jeszcze, a jadnak!) brama. Na całym terenie są już też wykopy pod fundamenty. Czekamy niecierpliwie, aż się zaczną „mury piąć do góry” – wygląda na to, że już wkrótce!
Nasza budowa
01
Wrz