W niedzielę spotkała nas miła niespodzianka: madam Omanie przysłała nam pyszny haitański obiad. Nie musiałyśmy gotować, i to przez dwa dni!
Zaraz po rozpoczęciu wakacji poprosiłyśmy chłopców z naszej wspólnoty, aby odmalowali najbrudniejszą część korytarza, w którym odbywa się większość zajęć z dzieciakami. W ten sposób chłopcy zarobią sobie na szkołę na przyszły rok, a otoczenie będzie ładniejsze. Nauczyłyśmy ich też używania taśmy malarskiej i dokładnego sprzątania – każda taka umiejętność może im pomóc w przyszłości. Przydatny zawód w ręku – to tutaj bardzo ważne…