Schneider, Michelin i Yolandez – o których już pisałam – chłopcy mieszkający z matką w ogrodzie bananowym naprzeciw naszego domu, chorują. Wczoraj poprosiliśmy naszą lekarkę, Wanitę, aby ich przebadała. Wszyscy trzej mają grypę. Pilnie potrzebowali lekarstw, a Schneider, najstarszy, musi w dodatku przejść operację przepukliny. Dziś też odkryłyśmy, że jedyne „łóżko” w ich chatce ma zamiast materaca karton położony na starych sprężynach… 😦
Nasi mali sasiedzi chorują
02
Paźdź