Szkoła na Haiti rozpoczyna się 8 września. Kilkoro dzieci z naszej grupy nie zdało do następnej klasy. Często kłopoty w nauce spowodowane są biedą: jeśli dziecko nie ma podręczników, nikt nie jest w stanie pomóc mu w lekcjach, bo rodzice niepiśmienni albo nie ma ich całymi dniami, jeśli dziecko po szkole samo musi pracować albo opiekować się licznym rodzeństwem – nietrudno o kłopoty. Zorganizowałyśmy więc dla nich pomoc, aby mogły dobrze wystartować i nie mieć kłopotów od samego poczatku nowego roku. Młodzież, która im pomaga, to też nasi podopieczni. Sami otrzymują od nas wsparcie, na przykład w postaci dopłaty do czesnego w szkole, ksiażek, mundurka lub butów. Staramy się, by ci, którym pomogamy, mieli poczucie, że na tę pomoc zapracowali. Pieniądze dawane za darmo upokarzają albo demoralizują. Kiedy starsi pomagają młodszym – wszyscy na tym korzystają.
Siostry Felicjanki Haiti 