Kilka dni temu nasza przychodnia na kółkach po raz pierwszy odwiedziła Lavout. Zaprosił nas ksiądz, który niedawno wybudował tam kaplicę i szkołę dla dzieci z gór. Dostęp do Lavout jest bardzo trudny, bo właściwie nie ma tam drogi. Przez godzinę jazdy nie widzieliśmy niczego, poza bardzo ubogimi chatami. Byliśmy zdumieni, kiedy na końcu naszej podróży ukazała się naszym oczom piękna kaplica i szkoła. Od razu zostaliśmy poproszeni o wizytę u kilku osób w domach – ci pacjenci byli zbyt chorzy, aby przyjść do lekarza o własnych siłach. Dla nas dotarcie do nich też nie było łatwe. Wspinaliśmy się piechotą, bo nie było dojazdu samochodem.
Najbliższy lekarz przyjmuje wiele kilometrów i wiele gór do pokonania stąd, więc nasza ekipa będzie niosła ludziom prawdziwą pomoc.