Pewnego dnia nasze dzieci przyszły i powiedziały, że bardzo podoba im się to, co papież Franciszek mówi i robi. Zapytały, czy Franciszek przyjedzie na Haiti. Pierwsza odpowiedź, która przyszła mi do głowy: „Zaproście go!”
Następnego nasze dzieciaki zaczęły przynosić… listy do papieża! W listach zapraszały papieża, pisały o tym, że Haiti jest piękne, prosiły o pomoc w różnych sprawach, ale najbardziej wzruszyło mnie, że dziękowały mu za przysłanie nas na Haiti i prosiły o pomoc dla nas!
W tej sytuacji nie zostało nam nic innego, jak napisać swój list do Ojca Świętego, zapakować wszystkie razem, dołączyć kilka zdjęć i wysłać to do Watykanu…
s.m.zofia
12/02/2014 at 05:32
z całego serca życzę by Papiez pozytywnie odpowiedział na wasze zaproszenie, zapewniam o modlitwie w tej intencji