Dwa dni temu spotkałyśmy księdza Jean-Pierre, który przyjechał z Bostonu (ze Stanów). Wczoraj przyszedł o 6.00 rano odprawić nam mszę św. Okazało się, że jest tu z grupą – jak ich nazwał – pielgrzymów misyjnych ze Stanów. Od razu postanowiłyśmy, że trzeba dać im poczuć prawdziwy zapał misyjny. Kiedy i oni przyjechali do nas na eucharystię, zaprosiłyśmy ich do pracy z naszymi dzieciakami. W ten sposób każdy nasz uczeń otrzymał na dwa dni osobistego nauczyciela i mógł mieć konwersacje z „native speakerem”.
Pielgrzymi misyjni
16
Sty