Dzielimy sie radościami, chcemy też podzielić się z Wami czymś dla nas smutnym. Poprzedniej nocy, przed rozpoczęciem godziny świętej zauważyłyśmy, że cały nasz budynek został odcięty od miejskiego prądu. Ktoś ukradł kable od słupa na ulicy aż do naszego domu. Co gorsza, by to zrobić, złodzieje weszli do naszego domu. Dla nas oznacza to, że baterie nie mogą zostać naładowane i wkrótce znowu zostaniemy całkowicie bez elektryczności. Jeszcze smutniejsze jest jednak to, że wiele włożyłyśmy tutaj w budowanie dobrych relacji z sąsiadami, a wygląda na to, że zrobił to ktoś, kto zna nasz dom i kto wiedział, czego i gdzie szukać. Modlimy się za złodzieja, a Wy, proszę, módlcie się za nas, byśmy uniosły to doświadczenie z wiarą w Boga i ludzi.
Smutna wiadomość…
22
List
Halina
23/11/2013 at 12:28
Trudno o jakikolwiek komentarz; stram się pamiętać w modlitwie…