RSS

Archiwum dnia: 11/05/2013

Nasza myjnia

Na Haiti niewiele dróg można nazwać ulicami – przeważnie mają nieutwardzoną nawierzchnię, po codziennych deszczach zawsze znajdują się na nich kałuże i błoto, a kiedy kałuże wysychają – w niebo unoszą się tumany kurzu. Jeśli chcesz, by w twoim samochodzie było coś widać przez szyby – musisz myć go często. Dziś mycie zaproponowała nam czwórka chłopców z naszej „klasy”. W soboty raczej nie przyjmujemy gości, sprzątamy i załatwiamy sprawy domowe. Ale oni jak zwykle przyszli. „Chcemy pracować z wami!” – próbowali się przypodobać. Wiemy, że po prostu lubią u nas przebywać – nigdy nie wychodzą z pustymi rękami czy brzuchami. Żeby nas „rozbroić”, recytują wszystko, czego nauczyłyśmy ich po angielsku. Jeden zamiast „dziękuję” mówi nawet „Thank you, Jesus!” 😉

Kiedy s. Marylin zgodziła się, by umyli samochód – nie posiadali się ze szczęścia: zabawa wodą!

Myli z zaangażowaniem i umyli bardzo profesjonalnie!
(do drużyny przyłączyła się również Kasandra)

20130511-210757.jpg

20130511-210818.jpg

20130511-210831.jpg

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 11/05/2013 w Uncategorized