Trwałyśmy na modlitwie przy grobie Chrystusa, oczekując na to najważniejsze wydarzenie w historii – na Zmartwychwstanie.
Ale też nie zaniedbałyśmy przygotowywania kaplicy, domu i… święconki. Nasi sasiedzi przyszli robić z nami pisanki. Po południu o. Kontan poświęcił naszą święconkę (nie wiemy jeszcze, czy nie wprowadziłyśmy tym samym nowego tu, nieznanego wcześniej zwyczaju 😉