Historia zupy dyniowej, którą wszyscy tutaj jedzą 1 stycznia, rozpoczęła się w 1804 r. – w roku uzyskania przez Haiti niepodległości. Przed tym rokiem tylko biali okupanci mogli jeść zupę dyniową, z mięsem i warzywami, uważaną za wykwintną, przeznaczoną dla szlachetnie urodzonych i wolnych. Niewolnicy jedli ubogą zupę chlebową. Kiedy udało się Haitańczykom wyzwolić spod francuskiej okupacji, ogłoszono 1. stycznia Dniem Niepodległośći. Dziś dzień ten jest największym świętem państwowym na Haiti, a tradycyjna zupa dyniowa nazywana „soup joumou” jest podawana rodzinie i przyjaciołom na pamiątkę wyzwolenia.
Haitańczycy wierzą, że walka o wolność nie została jeszcze zakończona. Wierzą, że zupa dyniowa daje im siłę i odwagę do przetrwania trudnych chwil teraz i w przyszłości. Jest to więc danie wyjątkowe. Z radością czekamy na jutrzejszą zupę dyniowa, licząc, że pomoże również nam. Zjemy ją także w Waszej intencji 😉
Na zdjęciu poniżej – wierzcie albo nie – TO NIE JEST ARBUZ. To haitańska dynia.
Halina
31/12/2012 at 15:52
Dziś byłam u przyjaciół na Ursynowie ,jadłam pyszną zupę dyniową nieświadomie świetując haitańskie święto. Dobre życzenia na Nowy Rok – wszystkiego co będzie Wam tam potrzebne a nawet wiecej…! Halina
AgnP.
31/12/2012 at 19:10
Na sześć godzin przed Waszą północą my już przekroczyliśmy tę granicę, więc mogę Wam napisać: SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!