Jesteśmy już czwarty miesiac na Haiti, a dopiero po raz pierwszy udało się nam wziąć udział w adoracji Najświętszego Sakramentu. Bardzo nam tego tutaj brakuje… Na Haiti jest wiele kościołów, ale bez samochodu jesteśmy we wszystkim uzależnione od uprzejmości ludzi. Nabożeństwa odbywają się przeważnie w ciemności, przed świtem, by wykorzystać czas, kiedy temperatura jest jeszcze do zniesienia. Trudno zbyt często prosić ludzi, by wstawali w nocy, żebyśmy my (czasem więcej niż raz dziennie) mogły dotrzeć do kościoła… Teraz jesteśmy w lepszej sytuacji: mieszkamy przy świątyni i możemy uczestniczyć we wszystkim. Kiedy będziemy miały swój własny dom z kaplicą, adoracja będzie stałym punktem programu dnia – co do tego nie mamy wątpliwości…
Adoracja Najświętszego Sakramentu
27
Gru